Bardzo łamliwe są skrzydła kogutów.
Oficjalny mistrz UFC w piejącej wadze Dominick Cruz od dawna
boryka się z kontuzją kolana. Godnie zastępował go Renan Barao – niepokonany od
31 walk mistrz tymczasowy. Niestety jemu także nie służą walki kogutów – wypadł
on z rozpiski zbliżającej się gali UFC 161 z powodu bliżej nie określonej
kontuzji stopy.
Obu mistrzom życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Po pierwsze
dlatego, że dają oni naprawdę świetne walki i chętnie zobaczył bym pojedynek
unifikacyjny. Po drugie: dla ich własnego dobra, bo jeżeli zbyt długo będą nieprzydatni
włodarzom UFC to może zainteresować się nimi właściciel innej, słynnej trzy
literowej organizacji - przemiły, aczkolwiek bezlitosny pan Harland Sanders.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz